Bronek » LONDYN - DZIEŃ 3

Witamy, to my znowu.Za nami już trzeci dzień pobytu na Wyspach Brytyjskich. Nie uwierzycie, ale przeszliśmy dzisiaj prawie 20 km. To tak, jakbyście przeszli z Bełchatowa do Piotrkowa Trybunalskiego.Oprowadzał nas po Londynie nasz przewodnik Derek, który mieszka tu od urodzenia i zna prawie jego każdy kąt. Opowiadał nam o czasach rzymskich tego miasta, aż po dzień dzisiejszy z liczbą prawie 9 milionów mieszkańców. Dowiedzieliśmy się o Tower of London, Moście Tower, Wielkim Pożarze, największych budowlach miasta, jego legendach i mitach. Usłyszeliśmy, jak bije Big Ben, zobaczyliśmy Katedrę św. Piotra, Buckingham Palace, Bibliotekę Narodową, Operę i… dużo można by pisać, pewnie brakło by tygodnia. Trzeba tu przyjechać i zobaczyć te wszystkie atrakcje na własne oczy.Znowu jeździliśmy najstarszym metrem świata (to nigdy się nie nudzi), czerwonymi dwupiętrowymi autobusami (było trochę tłoczno) i dowiedzieliśmy się wielu fascynujących rzeczy o Londynie. To tutaj nagrywano „Paddingtona”, „Notting Hill”, „Sherlocka”, czy „Harry’ego Pottera”. Wiemy już, że w Pałacu Westminsterskim ustawowo jest zabronione umieranie, że Londyn jest najdroższym miastem do życia w Anglii, że aby zostać kierowcą słynnej londyńskiej taksówki należy zdać egzamin ze znajomości 320 tras rozłożonych na 25 tysiącach ulic bez użycia GPS i że futro na słynne czapki dla strażników królewskich jest pozyskiwane z niedźwiedzi żyjących w Kanadzie.Więcej nie będziemy dzisiaj pisać. Wybaczcie, ale padamy z nóg. Good night. :)Pozdrawiamy z Londynu

Wiadomości

LONDYN - DZIEŃ 3