Witamy Was kolejny raz.
Dzisiaj, czyli we czwartek pogoda była prawie jak na Cyprze. Jednak nie było czasu na opalanie. Ten dzień był dla nas bardzo kulturalny, było też strasznie, ale na zakupy na Oxford Street też znaleźliśmy czas.Rano odwiedziliśmy Londyńskie Lochy. Londyńskie Lochy to nic innego jak muzeum z aktorami i interaktywnymi wystawami pokazującymi wydarzenia historyczne z najmroczniejszych czasów Londynu, tzn. Kuba Rozpruwacz, Wielki Pożar, plaga, tortury, i takie tam. Spędziliśmy w lochach prawie dwie dwie godziny i niektórzy z nas wyszli z nich bladzi jak ściana.Potem poszliśmy na Oxford Street. Jest to najbardziej ruchliwa ulica zakupowa w Europie. Rocznie zakupy robi tutaj ponad 200 milionów osób. Jest na niej około 300 sklepów. Kupiliśmy pamiątki dla siebie i najbliższych i poszliśmy dalej do Galerii Narodowej., która jest na Trafalgar Square. Założyli ją w roku 1824 i mieści ponad 2,300 obrazów z okresu od trzynastego wieku do roku 1900. Zobaczyliśmy obrazy Holbein’a, Leonard’a da Vinci, Stubbs’a, Monet’a i innych największych malarzy światowych.Ostatnim punktem dzisiejszego dnia był muzykal w teatrze pt. „MJ”. Muzykal oparty jest na piosenkach Michael’a Jackson’a i opowiada o jego życiu i drodze do sławy. Przedstawienie to było już pokazywane w Norym Jorku, a po Londynie jedzie do Hamburga, a nawet dotrze do Sydney w Australii. Dobrze bawili się nie tylko fani Michael’a. Było dużo śpiewania i tańczenia, bawiliśmy się dobrze.Musimy przyznać, że zaczynami troszkę tęsknić za Bełchatowem, za swoimi pokoikami, mięciutkimi łóżeczkami i oczywiście za polską kuchnią.
Do jutra.
I LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE
im. WŁADYSŁAWA BRONIEWSKIEGO
W BEŁCHATOWIE
KONTAKT
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.