Jesienny rajd rowerowo-kajakowy, zorganizowany w niesprzyjających okolicznościach przyrody, zakończył się sukcesem. Wszyscy dojechali szczęśliwie do Sulejowa, gdzie czekał na nas przepyszny niedzielny obiad. Zaraz po nim zwiedziliśmy okolice Zalewu Sulejowskiego. W poniedziałek obudziło nas rżenie koni właścicielki naszego pensjonatu, dzięki któremu zdążyliśmy na śniadanie, a po nim poszliśmy do pięknego SPA w hotelu "Podklasztorze". Zrelaksowani ruszyliśmy samochodami w górę Pilicy, gdzie rozpoczął się nasz spływ kajakowy. Wycieczka odbyła się bez niespodzianek, rzeka pognała nas szybko z powrotem do Podklasztorza. We wtorek 17 września po śniadaniu wyjechaliśmy rowerami w drogę powrotną, którą pokonaliśmy w ciągu czterech godzin. Klimat, pogoda oraz pozostałe elementy środowiska przyrodniczego, sprzyjały nam do końca rajdu, co utwierdziło nas w przekonaniu, że jednak uczniowie z "Bronka" mają szczęście